Przed Komisją Regulacyjną do Spraw Gmin Wyznaniowych w Warszawie od wiosny 2001r. trwa postępowanie przeciwko Gminie Bolków o zwrot mienia pożydowskiego na wniosek gminy żydowskiej we Wrocławiu. Ustawa o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich Rzeczpospolitej Polskiej określa, że zwrotowi podlegają obiekty kultu religijnego. W przypadku Bolkowa chodzi o rzekomą synagogę, która miała się mieścić w budynku przy ul. Kraszewskiego 8. Od kilku miesięcy próbowałem sprawdzić, czy rzeczywiście taki obiekt tutaj kiedykolwiek się znajdował. Otóż okazało się, że swoje pretensje gmina żydowska opiera na katalogu, który publikuje zdjęcie budynku z komentarzem, że jest to dawna synagoga. Nic bardziej mylnego, bowiem zebrany przeze mnie materiał źródłowy wskazuje jednoznacznie, że autorzy publikacji to amatorzy, którzy o stosunkach wyznaniowych w przedwojennym Bolkowie nie mają pojęcia. Jakkolwiek swoją wiedzę czerpali z informacji byłego Urzędu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze, nie zwalniało ich to z obowiązku weryfikacji takich informacji.
Na podstawie wyników spisu ludności z 1900r. w Bolkowie żyło 3897 osób, w tym 2896 ewangelików, 986 katolików, 8 Żydów i 7 osób innych wyznań chrześcijańskich. Następny spis – z 1905r. – podaje, że w mieście mieszkało 2787 wyznawców Lutra, 1148 wyznawców Chrystusa, 11 wyznawców religii hebrajskiej i 13 innowierców. Natomiast według Ulricha Bunzela, w 1930r., w całym powiecie bolkowskim zamieszkiwało 17968 (83,55%) ewangelików. W tym samym roku oprócz ewangelików i katolików w Bolkowie żyło 12 darbistów, 35 anabaptystów, kilku adwentystów i 11 ateistów. Choć Bunzel nie wspomniał o żydach, ustaliłem, że w 1933r. w Bolkowie mieszkały przynajmniej trzy rodziny żydowskie: Rosenbergów – właściciele Central Cafe w pobliżu kościoła katolickiego; Berkowitzów – właściciele sklepu z artykułami tekstylnymi i kolonialnymi (dzisiejszy Dom Mody) oraz zegarmistrza Gorba, który miał swój warsztat za ratuszem. We wrześniu minionego roku zupełnie przypadkowo spotkałem wnuczkę Bertholda Rosenberga Ednę Avital, która na pytanie: czy w Bolkowie była synagoga? – odpowiedziała przecząco. Jakie były losy wymienionych rodzin, można się tylko domyśleć? Ja natomiast losy dwóch z nich postanowiłem w miarę możliwości dokładnie prześledzić. O wynikach poinformuję w innym numerze. Wracając jednak do sprawy synagogi, wyjaśniam, że w budynku przy ul. Kraszewskiego 8 mieścił się rzeczywiście dom modlitwy, ale nie należał on nigdy do gminy żydowskiej, lecz do gminy anabaptystów, o czym świadczą informacje zawarte również w ówczesnej bolkowskiej gazecie w rubryce: „Ogłoszenia kościelne”. Tutaj jest mowa o odczytach dla młodzieży, o godzinach czytania Biblii i o terminach nabożeństw w budynku przy Bergstrasse (łącznik Rynku z ul. Kraszewskiego). Z tego co mi wiadomo, anabaptyści wiele wspólnego z żydami nie mają. Stanowią protestancki ruch religijno – społeczny zapoczątkowany w XVI w. w Niemczech. Ruch ten m.in. odrzuca chrzest niemowląt, głosi równość i wspólnotę dóbr.
Mam nadzieję, że Komisja szybko ustali, że roszczenie gminy żydowskiej jest bezpodstawne, a autorów wspomnianego katalogu ktoś zobliguje do dokonania stosownej erraty.
Roman Sadowski